Im bardziej jesteśmy w stanie czuć to, co przeżywamy, bez wyjątku, czy jest to dla nas przyjemne, czy nie, tym bardziej jesteśmy w kontakcie ze sobą. Wyparte czy zaprzeczone uczucia są zatrzymane w naszych ciałach i nie znikają tylko dlatego, że je odcinamy. Żyją w nas, wpływają na to, jak się zachowujemy i ostatecznie decydują za nas. Wypływają na wierzch w codziennym życiu w postaci emocji i różnych zachowań. Naszym dojrzałym zadaniem jest zidentyfikować je i odpuścić, a nie uciekać od nich lub ich unikać. Kiedy nieprzyjemne uczucia zostaną uwolnione, wówczas zmniejsza się niepokój, a stan zdrowia i samopoczucia poprawia się oraz wzrasta poziom uczuć przyjemnych. Wszelkie relacje poprawiają się, zwiększa się nasza zdolność do kochania, doświadczamy stale rosnącego szczęścia, zadowolenia, spokoju i radości. Niezależnie od tego, w jakim momencie relacji ze sobą jesteś, ważne by dzień po dniu kierować się w stronę łagodności, wsparcia i zaciekawienia, by poczuć, że mamy samych siebie, że znamy siebie, ufamy sobie.